Opis
Razem z moim mężem Mateuszem prowadzimy projekt ŚWIAT Na Własną Rękę. Stworzyliśmy go 2 lata temu na potrzeby naszej rocznej podróży dookoła świata. Po jej ukończeniu wróciliśmy do Polski na dwa miesiące, by naładować się nową energią i przygotować na kolejne wyprawy. Po tym czasie wyruszyliśmy w kolejną długą podróż. Tym razem skupiliśmy się na Azji i Oceanii. W trakcie jej trwania zostaliśmy zaskoczeni przez dotykającą cały świat pandemię koronawirusa, dlatego z końcem marca tego roku wróciliśmy do Polski i tutaj przeczekujemy trwającą globalną sytuację.
W trakcie podróży odkryliśmy nową formę poznawania kraju. Mam na myśli gotowanie! Pierwszy raz wzięliśmy udział w warsztatach kulinarnych w Bangkoku, a niedługo później w Sajgonie. Przyrządzanie lokalnych dań pod okiem mieszkańców dało nam możliwość uczenia się kuchni kraju od jej twórców!
Jako, że możliwości podróżowania wciąż są ograniczone, tym razem zabieram Cię w kulinarną podróż na azjatycki street food. Na pierwszy ogień wybrałam Tajlandię. Taka forma odkrywania świata również daje wiele satysfakcji. Przekonaj się o tym!
Bardzo zachęcam Cię do dzielenia się efektami jego użytkowania na Instagramie lub Facebooku, oznaczając nasz profil @swiatnawlasnareke. Autor najsmaczniej wyglądającego zdjęcia otrzyma w prezencie mój kolejny e-book z kuchnią z Wietnamu!
Zbrojka –
Miałam tę przyjemność, że mogłam skosztować dwóch dań z e-booka Oli.
Zarówno mi jak i mężowi serwowane przez Olę dania bardzo smakowały. A przez to, że były pyszne nabraliśmy ochoty na więcej!
Ola uraczyła nas dwoma daniami. Były to:
Massaman Curry o mocnym, wyrazistym smaku, który już po pierwszej łyżce przeniósł nas na tajski street food. Podsmażony batat oraz świeże pomidory idealnie komponowały się z wywarem.
Tom Yum – pyszny, mocno ostry wywar, który na pierwszy rzut oka może wydawać się niepozorny. Jednakże rozpala kubki smakowe jak ogień, a dodane do zupy grzybki świetnie przełamują ostrość.
Ania i Grzesiek –
Najprostszy sposób na zaprzyjaźnienie się z tajską kuchnią! Przepisy zostały przedstawione przez Olę tak prosto i czytelnie, że nawet dla kuchennych przedszkolaków jak my, wszystko było oczywiste 😉 Polecamy wszystkim już zakochanym w smakach Azji, a dla pozostałych, cóż, to świetna okazja, żeby się zakochać ❤