Indonezja była pierwszym krajem podczas naszej długiej podróży, w którym byliśmy już poprzednio. W 2015 roku zjechaliśmy wyspę Java, plażowaliśmy na wyspach Gili i Lomboku, a kilka dni spędziliśmy w Ubud i Kucie na Bali. Ze względu na mnóstwo możliwości, jakie oferuje ten wyspiarski kraj, w Indonezji można spędzić nawet pół roku, ciągle odkrywając nowe miejsca. Dlatego też natrafiając na tanie bilety z Australii do Indonezji, nie wahaliśmy się z zakupem. Tym razem spędziliśmy miesiąc, dzieląc czas między Bali i Nusy oraz Flores i Komodo. Na poniższej mapie znajduje się trasa, którą zrealizowaliśmy na przełomie czerwca/lipca 2019 roku.
Przez ten miesiąc zjechaliśmy większą część Bali, odkrywając wiele pięknych tarasów ryżowych, klimatycznych świątyń i fragment podwodnego życia w okolicach Amed (tuż przy plaży można podglądać między innymi wraki statków porośnięte rafą). Odwiedziliśmy również małe rajskie siostrzyczki Bali, tj. Nusę Penidę, Nusę Lembongan i Nusę Ceningan, a widoki na tych wyspach zapierały dech. W międzyczasie Mateusz rozpoczął zdalną pracę i jej początki przeżywaliśmy, będąc na wyspie Flores. Wykorzystywaliśmy wolne poranki na zwiedzanie, a weekendy na dłuższe wycieczki. Udaliśmy się na dwudniowy rejs do Parku Narodowego Komodo. Na wyspie Flores w okolicy miasta Ende znajduje się wulkan Kelimutu, w kraterze którego można zobaczyć trzy różnokolorowe jeziora. Obserwacja wschodu słońca i podświetlających się jego promieniami jezior była wspaniała.
Indonezja daje mnóstwo możliwości do przeżycia pięknego czasu i wielu zachwytów nad otaczającym nas światem! Jak widać, miesiąc tam spędzony obfitował w wiele atrakcji i nowych miejsc. Ile zatem kosztują wakacje w Indonezji?
Indonezja na własną rękę – analiza wydatków
Poniżej znajduje się kołowy wykres poniesionych wydatków z podziałem na kategorie.
Walutą w Indonezji jest rupia indonezyjska, która przyjmuje wartość 10.000 IDR = 2,75 zł (kurs z dnia 26.08.2019). Wszystkie podane w tabelach wartości stanowią łączne wydatki dla dwóch osób.
Najwyższe koszty ponieśliśmy na transport i zakwaterowanie. Wybieraliśmy samolot zamiast kilkudniowej przeprawy łodzią. Każdą noc spędzaliśmy w hostelu, hotelu lub homestay’u i choć cena za noc nie była wysoka, miesięczny wydatek jest już znaczący. To samo w przypadku jedzenia. Choć ceny na mieście są bardzo niskie, a pojedynczy posiłek jadaliśmy nawet za 4 zł od osoby, w skali miesiąca wydatki te utworzyły sporą sumę. Nasz miesięczny pobyt w Indonezji określiłabym jako wygodny, choć niskobudżetowy. Nie piliśmy zbyt często alkoholu, ponieważ w Indonezji jest drogi. Nie jadaliśmy w drogich restauracjach, a noclegi wybieraliśmy średnio za 65 zł za pokój.
W Indonezji spędziliśmy łącznie 29 dni i wydaliśmy ok. 8.200 zł za dwie osoby, co daje ok. 4.100 zł za osobę, bez biletu lotniczego do i z Indonezji.
JEDZENIE
Śniadania prawie zawsze mieliśmy w pakiecie z noclegiem. Gdy kilka razy zarezerwowaliśmy nocleg bez śniadania, szybko przypominaliśmy sobie, że to kiepski pomysł. Na mieście w porannych godzinach można kupić dania typowo obiadowe, co naszym śniadaniowym gustom nie odpowiada. W supermarketach jest drogo i oprócz sztucznych słodkich bułek, batoników, czy kiepskich soków, trudno znaleźć coś w rozsądnej cenie.
W hostelach na śniadanie najczęściej serwuje się naleśniki z bananem lub ananasem oraz koktajl ze świeżych owoców. W ciągu całego miesiąca zaledwie w jednym miejscu mieliśmy dostęp do kuchni, dlatego uważamy, że trudno jest w Indonezji ugotować coś na własną rękę. Poza tym choć chcieliśmy skorzystać z kuchni, nie znaleźliśmy w supermarkecie składników, z których moglibyśmy ugotować coś smacznego i taniego. Obiady i kolacje jadaliśmy więc na mieście, płacąc za posiłek maksymalnie 13 zł. Nie raz jadaliśmy pyszne lokalne dania za 4 zł od osoby, jednak z czasem zamawialiśmy 3 porcje na dwie osoby, ponieważ posiłki nie są zbyt duże.
Do naszych ulubionych dań należy Cap Cay, Bakso, Soto, Gado gado, Mie ayam, Empal i Rawon. Wśród wymienionych pozycji jedynie Gado gado jest wegetariańskie. Największe kulinarne przeżycie otrzymaliśmy w lokalnej, bardzo taniej restauracji w Ende na wyspie Flores. To miejsce znajdziecie wpisując w Google Sari Rasa. Coś wspaniałego! Gotowane z wielką pasją i umiejętnościami! Tam zjecie perfekcyjne Mie ayam, Empal, Rawon. Wśród wyjątkowych miejsc wyróżnilibyśmy również The Fair Warung Bale zlokalizowany w Ubud. Zamawiając posiłek oprócz bardzo smacznych doznań, wspieramy lokalną fundację, która z każdego posiłku przeznacza pewną część kwoty na pokrycie kosztów leczenia Balijczyków. Fundacja ma również na swoim koncie budowę szpitala! Bardzo szczytny cel i świetna idea.
ZAKWATEROWANIE
Przedział cenowy noclegów, które wybieraliśmy był bardzo szeroki. Zdarzyło się nawet, że za pokój zapłaciliśmy zaledwie 13 zł. Były również droższe noclegi, jak i takie, które sięgały niemalże 100 zł za parę. Oprócz lokalizacji różnica w cenie dotyczyła różnego komfortu, który otrzymywaliśmy. Podczas podróży skuterem po Bali nocowaliśmy w droższych miejscach. Chcieliśmy dać sobie chwilę luksusu, a w Indonezji taki luksus jest na miarę naszych możliwości. Bali dzięki temu, że jest popularne i chowa wiele konkurencji, jest również tanie. Tu za świetne warunki płaciliśmy tyle, ile na Flores za średniej klasy pokój. Noclegów szukaliśmy na Bookingu, Agodzie lub Airbnb.
TRANSPORT
Żeby dostać się z Bali na Flores korzystaliśmy z samolotu (ok. 300 zł za osobę w jedną stronę, już z bagażem rejestrowanym). Między miastami na wyspie Flores również korzystaliśmy z samolotu i za 40-minutowy przelot zapłaciliśmy ok. 150 zł (Labuan Bajo-Ende). Po wyspach poruszaliśmy się skuterem. Najtańszy wynajem otrzymywaliśmy na Bali, już za 13 zł zł za dobę do nawet 26 zł za dobę na wyspie Flores! Litr benzyny jest w Indonezji bardzo tani, kosztuje ok. 2,7 zł, a jak wiadomo, skuter wiele nie pali. Wydatki za dojazdy taxi bądź Uberem na lotnisko/do hostelu notowaliśmy w kategorii Taxi.
Wydatki na prom z Bali na Nusę Penidę, łódź na Nusę Lembongan i powrót na Bali zapisaliśmy w kategorii Prom. Najtaniej można dotrzeć na Nusy z miejscowości Padangbai na Bali, skąd odpływa local ferry. My skorzystaliśmy z tzw. fast boata wypływającego z Sanur, za którego zapłaciliśmy 5 razy więcej (150.000 IDR za osobę w jedną stronę, dla porównania local ferry kosztuje 30.000 IDR).
KARTA SIM
Potrzebowaliśmy mieć zawsze pakiet Internetu, a że czasem WiFi w miejscu noclegowym zawodziło, łączyliśmy się do Hotspota z telefonu. Skąd taka silna potrzeba bycia online? W Indonezji Mateusz rozpoczął zdalną pracę, w której potrzebuje stabilnego Internetu, dlatego tak bardzo był dla nas ważny! Kupiliśmy kartę SIM operatora Telkomsel, która jako jedyna odbierała dobrze na Flores (doładowanie 14 GB za ok. 28 zł). Na Bali korzystaliśmy również z operatora XL. Kartę SIM i doładowanie można kupić stacjonarnie w sklepach, w których zobaczymy reklamę operatora sieci komórkowej.
ROZRYWKA
Rozrywka pochłonęła sporą część budżetu (ponad 20%). Niemalże każdy wstęp do świątyni, czy na popularne tarasy ryżowe jest biletowany (wejście od osoby kosztuje między 30.000-60.000 IDR). Wśród wydatków na zorganizowane wycieczki:
- 380 zł od osoby – koszt dwudniowego rejsu do Parku Narodowego Komodo (z opłatą za każdy dzień pobytu na terenie parku),
- 320 zł – diving (2 zejścia do wody) na Nusie Penidzie,
- 100 zł – snorkelling (w 2 miejscach) na Nusie Penidzie,
- 55 zł – łączna kwota za zorganizowanie wycieczki na własną rękę do pięknej jaskini Rangko w okolicy Labuan Bajo na Flores.
Wydatki na wypożyczenie masek i płetw do nurkowania znajdują się w kategorii Sprzęt turystyczny.
HIGIENA
Po 3 miesiącach zapuszczania włosów w Australii (Mateusz był ścinany przeze mnie, co nie kończyło się świetnymi efektami), wybraliśmy się już w pierwszych dnia pobytu w Indonezji do fryzjera. Za damskie i męskie ścięcie zapłaciliśmy łącznie 27 zł. Do kategorii Kosmetyki wrzuciliśmy wydatki na kremy do opalania, żel pod prysznic, szampon i tym podobne.
UBRANIA
Mateusz kupił sobie Tshirt i okulary przeciwsłoneczne (przeciwsłoneczne tylko z nazwy!), a ja kapelusz słomiany do zdjęć z polami ryżowymi. Te wydatki zanotowaliśmy w kategorii Ubranie. Pranie zostawialiśmy w hostelu lub w pralni w mieście, jeśli okazała się być znacznie tańsza niż hotelowy serwis. Średnio 1 kg prania kosztował nas 10.000 IDR, tj. 2,7 zł.
INNE
Od jakiegoś czasu nie mamy w zwyczaju kupować pamiątek, szczególnie w długiej podróży. W Indonezji skusiliśmy się jedynie na kawę z awokado kupioną na plantacji kawy, szal i opaskę na głowę zakupioną u lokalnej społeczności na wyspie Flores, która trudni się tkactwem. W kategorii Prezenty znajdują się wydatki w ramach charytatywnej akcji pocztówkowej, którą prowadzimy z Wami już od ponad 8 miesięcy!
W Indonezji odrobina luksusu nie obciąży drastycznie portfela. Stołowanie się na mieście, komfortowe noclegi i spora ilość atrakcji utworzyły nam bogaty turystycznie program. Po australijskim camping life to była całkiem miła odmiana.
Jeśli podobał Wam się ten artykuł i chcielibyście dać wyraz docenienia naszej pracy, prosimy o udostępnienie i polubienie naszego profilu w mediach społecznościowych!
3 komentarze
jak wygląda kwestia kupna alkoholu?
To zależy od wyspy. Z tych które odwiedziliśmy do tej pory (Java, Bali, Lombok, Flores, Papua) tylko na Papui był z tym problem. Wszędzie indziej bez problemy dostajesz alkohol w sklepie, z tym że jest dość drogi.
no własnie, czy pamiętasz cenę?