Bali – gdzie pojechać, żeby się nie rozczarować?

Ubud, Bali

Wpadliśmy po uszy w tarasy ryżowe i świątynie! Było cudownie, klimatycznie i przyjaźnie. Ludzie, których mijaliśmy, krzyczeli do nas „Hello”, a dzieciaki z uśmiechem na ustach machały na powitanie. I gdzie w tych obrazkach jest zepsute komercją Bali? Na szczęście te elementy zostały w stricte przesiąkniętych biznesem miejscach, a na wyspie wciąż można znaleźć takie obszary, w których będziesz jedynym białym!

Na Bali spędziliśmy łącznie 1,5 tygodnia i w tym czasie zachwycaliśmy się mnóstwem pól ryżowych, świątyniami i nurkowaniem w Amed. Wciąż czeka na nas zachód wyspy, który z całego obszaru Bali jest najmniej nawiedzany przez turystów. Poniżej znajduje się mapa z miejscami, które odwiedziliśmy tym razem w Indonezji. Przybliż ją, by zobaczyć punkty na Bali.

Roadtrip po Bali – jaki środek transportu wybrać?

Całą trasę zrobiliśmy skuterem i to był świetny wybór. Paliwo jest tanie, a skuter mało pali, więc wydatki na benzynę w takiej sytuacji są niewielkie. Skuterem wszędzie się wciśniemy, co w szczególności w okolicach Kuty ma ogromne znaczenie. Omijając sznur aut, docenialiśmy zaletę jednośladu. Duże plecaki zostawiliśmy w Kucie, gdzie i tak planowaliśmy wracać po skończonej objazdówce. Koszt wypożyczenia skutera za dzień to 50.000 IDR (13 zł). Na Bali, aby wypożyczyć skuter, nie jest konieczne prawo jazdy na motor. Gdy jednak zatrzyma nas policja, możemy mieć problemy z powodu braku międzynarodowego prawa jazdy kat. A (z reguły przyjmą w tzw. łapę drobną część mandatu).

Co urzekło nas na Bali?

Atrakcje Bali podzieliłam na kategorie. Przede wszystkim są to hinduistyczne świątynie oraz tarasy ryżowe. Wydzieliłam również okolice Amed, w których już z samej plaży możemy nurkować z rurką.

ŚWIĄTYNIE

Zdecydowana większość Balijczyków wyznaje hinduizm, dlatego wszystkie świątynie, które się tu znajdują, są hinduistyczne. Trzeba przyznać, że wszystkie wymienione poniżej miejsca są piękne, a spora część świątyń jest pięknie położona. Zobaczycie świątynię położoną w dżungli, nad jeziorem, na zboczu klifu lub wysepce na oceanie. Można się zachwycić!

  • Świątynia Uluwatu

Wstęp: 40.000 IDR (11 zł)

W tej świątyni żyje mnóstwo małp, które niestety wyszkoliły się w kradzieży ludzkich gadżetów i jedzenia. Byliśmy świadkami, jak małpa ukradła komuś okulary, kapelusz, a nawet iPhone! Wieczorami, przed zachodem, odbywa się tutaj pokaz balijskich tańców (wstęp na pokaz dodatkowo płatny: 100.000 IDR, ok. 27 zł).

  • Tanah Lot

Wstęp: 60.000 IDR (16 zł)

  • Taman Ayun Temple

Wstęp: 20.000 IDR (5zł), w cenie wypożyczenie sarongu
  • Sangeh Monkey Forest

Wstęp: 15.000 IDR (4 zł), sarong nie jest wymagany

To miejsce polecamy jako świetny zamiennik małpiego lasu w Ubud. Świątynia otoczona jest lasem, w którym żyje mnóstwo małp. Co ważne, małpy nie są tu tak bezczelne jak te z Ubud. To klimatyczne, nie tak turystyczne miejsce. Wyobrażacie sobie, że to nie zwierzaki, a my byliśmy atrakcją lokalnych turystów, którzy tego dnia również odwiedzili to miejsce?

  • Pura Gunung Kawi

Wstęp: 50.000 IDR (13 zł), w cenie wypożyczenie sarongu

  • Pura Tirta Empul

Wstęp: 50.000 IDR (13 zł), w cenie wypożyczenie sarongu

Ta świątynia jest znana ze źródełka świętej wody, w którym rytuały oczyszczania mogą przyjmować również turyści.

  • Penataran Lempuyang

Wstęp: darmowy, sarong wymagany (wypożyczenie 10.000 IDR od osoby)

To najbardziej fotografowane miejsce na całym Bali. W żadnej innej świątyni nie powstaje codziennie tak wiele ujęć… To miejsce jest właściwie kompleksem kilku świątyń i, aby zobaczyć je wszystkie, potrzebowalibyśmy około 4 godzin. Niemalże wszyscy ograniczają się do pierwszej, która jest bardzo fotogeniczna. Nie dajmy się jednak zwieźć zdjęciom z odbiciem lustrzanym w jeziorze… To jezioro w rzeczywistości nie istnieje, a taki efekt osiągnięto za pomocą drugiego telefonu, którego ekran służy za lustro.

  • Ulun Danu Beratan Temple

Wstęp: 50.000 IDR (13 zł), sarong nie jest wymagany

TARASY RYŻOWE

Na Bali jest mnóstwo tarasów ryżowych. Niektóre stanowią atrakcje turystyczne i, żeby wejść na ich teren, należy kupić bilet. Są pięknie położone i robią wrażenie. Nie mniej jednak pokonując trasę skuterem widzieliśmy mnóstwo tarasów ryżowych, niektóre były tak piękne, że zmusiły nas do postoju i krótkiej przerwy na zdjęcia. Na poniższej mapie zaznaczyliśmy zarówno te popularne, jak i tzw. no name, które widzieliśmy z drogi, a były bardzo piękne.

  • Jatiluwih

Wstęp: 50.000 IDR (13 zł)

Przepiękne i ogromne tarasy, wpisane na listę UNESCO. Na ich terenie wyznaczonych zostało kilka spacerowych tras. W zależności od czasu jakim dysponujemy, spacer może zająć pół godziny lub nawet kilka godzin!

  • Tegalalang

Nie zapłaciliśmy za wstęp, ponieważ weszliśmy od strony warungu. Gdy skorzystamy z głównego zejścia, czeka nas opłata, a przy pokonywaniu kolejnych poziomów tarasów, lokalni również proszą o opłatę (50.000 IDR) za kontynuację spaceru. To najbardziej komercyjne miejsce, które widzieliśmy w trakcie naszego roadtripa! Skorzystanie z huśtawki z widokiem na tarasy kosztuje 100.000 IDR (27 zł).

  • tarasy w świątyni Pura Gunung Kawi

  • tarasy widziane podczas jazdy skuterem

AMED

Amed to miasto położone na północno-wschodnim wybrzeżu Bali. Samo miasto nie jest duże, ciągnie się wzdłuż jednej głównej ulicy miasta. Znajdziemy tu sporo restauracji, w których smacznie zjemy, centra nurkowe, punkty z wypożyczeniem sprzętu nurkowego i sklepy. Na mapie zaznaczyliśmy punkty, w których nurkowaliśmy z rurką. Duże wrażenie zrobiły na nas wraki statków, w szczególności amerykańskiego. Pod wodą zobaczymy również sporo ładnej rafy koralowej i ryb.

Sprzęt do nurkowania z rurką (maska, rurka, płetwy) wypożyczymy za 14-27 zł za dzień.

  • Tulamben US Liberty Wreck Ship

Wrak amerykańskiego statku z czasów II wojny światowej oddalony od Amed o jakieś 15 km, porośnięty rafą żyje własnym życiem. Dla osób nurkujących z rurką jeden fragment statku jest łatwo dostępny do eksploracji. Zobaczymy tu sporo ryb. W tym miejscu warto nurkować z wyposażeniem, żeby zobaczyć pozostałe części tego olbrzyma. Są one zatopione na znacznie większych głębokościach, nawet na prawie 30 metrach!

  • Pantai Jemeluk

Dobre miejsce do nurkowania z rurką. Znane z zatopionej hinduistycznej świątyni. Ciekawe miejsce do eksploracji podwodnego życia. Tutaj widzieliśmy sporo rozgwiazd.

  • Lipah Beach

Najsłabsze miejsce do nurkowania z rurką. Mateusz wybrał się sam do wody i miał mi dać znać, czy warto. Skończyło się na tym, że nawet nie skusiłam się wejść do wody, bo jak uznał, naprawdę biednie z życiem podwodnym w tym miejscu!

  • Japanese Ship Wreck Point

Wrak japońskiego statku zatopiony w czasie II wojny światowej. Znacznie mniejszy niż amerykański i w większej części dostępny dla osób nurkujących z rurką. Ładnie porośnięty rafą, z bogatym życiem podwodnym. Tu Mateusz wypatrzył rybę pudełko!

Czujemy się w obowiązku, żeby cofnąć niepochlebne odczucia wobec Bali po naszej wizycie sprzed 4 lat. Wówczas odwiedziliśmy jedynie jej mocno turystyczne zakątki, które nie urzekły. Tym razem wpadliśmy po uszy. Bali czaruje, jest magiczna, a do tego bardzo tania do podróżowania i życia. Daj szansę tej wyspie i nie oceniaj jej tak powierzchownie jak zrobiliśmy to my 4 lata temu!

Jeśli podobał Wam się ten artykuł i chcielibyście dać wyraz docenienia naszej pracy, prosimy o udostępnienie i polubienie naszego profilu w mediach społecznościowych! 

Powiązane

Aplikacje przydatne w podróży

Bagaż w długiej podróży

Nowa Zelandia – koszty podróży

1 komentarz

Nowa Zelandia - koszty podróży - ŚWIAT Na Własną Rękę 16 lipca 2020 - 10:10

[…] Nowej Zelandii przylecieliśmy z Bali, a potem lecieliśmy do Australii. Nie podaję więc kosztów lotów, bo […]

Dodaj komentarz