Po trzech dniach pobytu w Bogocie wyruszamy do Medellin.
Transport z Bogoty do Medellin
Jeszcze w Polsce zarezerwowaliśmy loty krajowe w Kolumbii. Odcinek Bogota-Medellin, Medellin-Cartagena de Indias oraz Cartagena de Indias-Bogota pokonujemy drogą powietrzną ze względu na znaczny zysk czasu. Loty te nie są bardzo drogie (ceny za osobę: Bogota-Medellin ~ 105 zł, Medellin-Cartagena ~ 122 zł, Cartagena-Bogota ~ 216 zł), a wobec trudu pokonania ich autobusami, warto nieco dopłacić. Różnice w czasie podróży są tak spore ze względu na górski obszar Kolumbii. Pokonanie 100 km jest bardziej zajmujące niż na terenach nizinnych. Podróż samolotem z Bogoty do Medellin trwała 30 min, busem trwałaby 7 godzin. Za bilet z Bogoty do Medellin zapłaciliśmy za osobę dokładnie 89.850 COP, ~105 zł.
Cenna sugestia pozwalająca zaoszczędzić pieniądze tuż po przylocie do Medellin to skorzystanie z autobusu dowożącego z lotniska do centrum (9.000 COP za osobę), uber wyszedł nas 70.000 COP. Państwo, u których spędzimy najbliższe dwie noce, zasugerowali dojazd taksówką, dlatego tak też zrobiliśmy. Widok z pokoju, który został nam udostępniony na ten czas był rewelacyjny. Całe mieszkanie było dość luksusowe. Mieszkający w drugim pokoju starsi państwo dorabiali sobie, wynajmując na airbnb drugi z pokoi (cena za noc 60.000 COP za pokój, ~ 70 zł).
Medellin, czyli miasto Pabla Escobara
Czy Medellin, miasto Escobara, jest niebezpieczne? Jest przede wszystkim piękne. Wieczorami na placu Boliwara czuliśmy imprezowy nastrój, zapach marihuany i alkoholu. Nie czuliśmy się jednak w niebezpieczeństwie. Tuż przy placu znajduje się bar „La polonesa”, w którym wisiał obraz Karola Wojtyły.
Niesamowitą była sytuacja, kiedy następnego wieczora oglądaliśmy odcinek „Narcos” i w serialu Pablo odwiedził właśnie ten bar, a następnie usiadł na placu Boliwara, obserwując codzienność życia swoich rodaków.
Okolice Medellin
Kolejnego dnia udajemy się z Medellin na całodniową wycieczkę do Guatape. Pobudka o 6:30, by już o 7:15 wraz ze starszym panem, właścicielem mieszkania, udać się do metra. Pan odprowadził nas do stacji, wspólnie przejechaliśmy kilka przystanków, a następnie zostaliśmy odstawieni w samym punkcie zbiórki wycieczki. Bardzo miły gest ze strony naszego gospodarza. Może obawiał się, że sami nie dotrzemy? A może chciał spędzić nieco czasu z cudzoziemcami? I tak każdego dnia rano spacerował dla utrzymania zdrowia.
Wycieczka tego dnia była wspaniała. Widoki zapierały dech w piersiach. Zwiedziliśmy malownicze miasteczko, Guatape Town (City of Zocalos), gdzie każdy budynek był ozdobiony obrazkiem z fragmentem codziennego życia mieszkańców. Przy jednym z pubów znajdowała się ilustracja gry w bilarda, gdzie (ponoć) były umieszczone postaci najczęstszych bywalców. Dzięki tym rycinom i kolorowym zabudowom miasteczko zyskiwało swój niepowtarzalny klimat.
W Guatape wspięliśmy się na górę „La piedra”, aby z jej szczytu podziwiać widoki na zbiór jeziorek przypominających nieco Jeziora Plitwickie. Ten zbiornik został jednak sztucznie stworzony, w przeciwieństwie do Jezior na Chorwacji.
Koszt wycieczki
Wycieczka kosztowała nas 69.000 COP za osobę (80 zł). Wejście na skałę „La piedra” było płatne osobno, kosztowało 15.000 COP za osobę (18zł). W cenie wycieczki było drugie śniadanie i lunch. Całość świetnie zorganizowana.
Zwiedzanie Medellin z przewodnikiem – free walking tour
Kolejnego dnia wzięliśmy udział w free walking tour. Camilo, nasz przewodnik cudownie opowiadał o państwie, znanym z serialu, niepoprawnie ocenianym przez świat. Mieszkańcy Medellin szczycą się posiadaniem własnego metra. Jako, że w stolicy nie ma nadal linii metra, mieszkańcy Medellin czują się dumni i wyróżnieni, co uwidacznia się wspólną troską o utrzymanie metra w jak najlepszej kondycji. Wewnątrz nie ma śmieci, graffiti itd. To wspólna duma mieszkańców Medellin. Cable car łączy najbiedniejsze części miasta z centrum. Poniżej zdjęcie jednej ze stacji i minutowy filmik pokazujący miasto nocą z góry.
Lokalna kuchnia
Tego dnia zjedliśmy typowe kolumbijskie przysmaki. Na obiad podano bandeja paisa łączącą wiele smaków na jednym talerzu. W towarzystwie ryżu i smażonego banana znajduje się Chicharrón (prażony boczek), mięso drobno mielone, smażone kiełbaski, fasolka, awokado. Na deser zamówiliśmy tarta negra, słodkie piernikowe ciasto.
Wszystkie artykuły z Kolumbii znajdziesz TUTAJ.
Medellin żegnamy po trzech dniach pobytu. Wieczorem udajemy się na lotnisko, by godzinę później wylądować w upalnej Cartagena de Indias nad Morzem Karaibskim. Koszt biletu lotniczego za osobę na odcinku Medellin – Cartagena de Indias wyniósł 104.890 COP, ~ 122 zł.Shortcode